Prywatyzacja

Anglia znacjonalizowała kolej jakieś 80 lat temu…
Czyli inaczej: kolej w UK bardzo prężnie się rozwijała do 1948 roku, do kiedy to pozostawała w rękach prywatnych firm.
Było wiele planów budowy licznych tras – wszystko przeliczone i sponsorowane z prywatnych pieniędzy. Wszystko na potrzeby ludzi.
W 48 roku rząd zdecydował znacjonalizować kolej, przejmując 100% kontroli nad taborami.
Efekt jest taki, że widać to do dziś – sporo tras jest niedokończonych, a wiele projektów po prostu zamknięto.
Społeczeństwu wmawiano, że państwo ciężko pracuje wymieniając lokomotywy parowe na diesle, a potem elektryki – poprawiano jakość torów itp… ale nie wybudowano ani mili nowej linii, a wręcz przeciwnie, pozamykano wiele już funkcjonujących. Po Anglii do dziś można spotkać opuszczone, niedokończone szlaki kolejowe, przekształcone w parki i ścieżki spacerowe.
Dopiero Thatcherowa w latach 80 powiedziała, że państwo nie potrafi zająć się koleją i nakazała sprywatyzowanie tego biznesu – a gdy zostal on oddany w prywatne ręce… wszystko zaczęło się na nowo kręcić. Przez ostatnie 20 lat zbudowano więcej tras, niż przez poprzednie 40 lat, a także poprawiono sprawność całego taboru o kilkaset procent.
Wszystkie stacje, które zostają pod państwowym nadzorem sypią się a prywatne firmy nie są zainteresowane ich odkupieniem.
jak nie patrzeć nacjonalizacja jest agendą lewicy…. prawica dba o własność prywatną

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.